Opis
Twój Simon podbił serca czytelników na całym świecie, został obsypany nagrodami i przyniósł Becky Albertalli międzynarodową sławę, a niebawem na ekranach polskich kin zagości ekranizacja książki z udziałem najgorętszych młodych nazwisk Hollywood.
Każdy zasługuje na wielką miłość, prawda? Jednak historia 17-letniego Simona Spiera jest nieco skomplikowana. Simon jest fanem Harry’ego Pottera, nałogowym pożeraczem oreo, miłośnikiem muzyki alternatywnej oraz gejem. Nie ujawnił tego jeszcze nikomu ze swego otoczenia. Ukrywający swoją orientację seksualną szesnastoletni Simon uważa, że miejsce dramatów jest na scenie teatralnej. Jednak kiedy napisana przez niego wiadomość mailowa wpada w niepowołane ręce, pojawia się ryzyko, że jego wielki sekret ujrzy światło dzienne. A co gorsza w niebezpieczeństwie znajdzie się także Blue, chłopak, z którym Simon wymienia maile.
W grupie przyjaciół Simona pojawiają się coraz częstsze spięcia, korespondencja z Blue z każdym dniem robi się coraz gorętsza, a spokojne dotąd życie zaczyna się dziwnie komplikować. Niechętny wszelkim zmianom Simon musi znaleźć sposób na wyjście ze swojego bezpiecznego kokonu, zanim zostanie z niego brutalnie wypchnięty – i to tak, żeby nie zrazić do siebie przyjaciół, uniknąć kompromitacji i nie zepsuć tego, co rodzi się między nim a najcudowniejszym i najbardziej tajemniczym chłopakiem, jakiego dotąd spotkał.
Jeżeli lubicie niebanalne, zabawne i lekkie historie z mądrym przekazem, jeżeli nie boicie się kontrowersyjnych tematów i doceniacie wartościową literaturę, jeżeli kochacie uroczych, absolutnie niepowtarzalnych bohaterów literackich – koniecznie musicie poznać Simona Spiera i jego historię. Historię, której przekaz jest prosty – każdy zasługuje na własną historię miłosną.
Albertalli przedstawia zdumiewająco trójwymiarowy, niebanalny świat Simona, w którym aż roi się od niezapomnianych postaci. Warto się delektować lekturą, ponieważ tylko raz można ją przeczytać po raz pierwszy. Zasługuje na podobną popularność jak „Gwiazd naszych wina”.– Entertainment Weekly
Nietoperz czyta i ogląda –
Szesnastoletni Simon, przeciętny licealista z USA, prowadzi internetowy, a właściwie mailowy, romans. Pewnego dnia zapomina wylogować się że szkolnego komputera. Ten, zdawało by się, mało znaczący fakt, staje się przyczyną ogromnych zmian w jego życiu. Kolega z klasy zaczyna szantażować go screenami jego prywatnych rozmów. Simon nie może jednak do nikogo udać się po pomoc, pomimo otaczającej go grupki przyjaciół. Dlaczego? Ponieważ ukrywa tajemnicę: jest gejem, a jego internetowy przyjaciel jeszcze bardziej niż on sam boi się coming outu. Jak Simon wybrnie z szantażu? Czy znajdzie w sobie odwagę, by powiedzieć przyjaciołom i rodzinie o swojej orientacji? Czy z internetowej przyjaźni wyniknie coś więcej? Przeczytajcie!:)
O książce „Simon i inni homo sapiens” słyszałam już dłuższy czas, szczególnie odkąd latem ukazał się film „Twój Simon” na jej podstawie. Bardzo chciałam ją przeczytać, i w końcu mi się udało!:) Można by powiedzieć, że „Simon…” to dość typowa powieść młodzieżowa, jakich na rynku nie brak, opowiadająca o problemach współczesnych nastolatków, pierwszych miłościach, przyjaźniach, konfliktach, nieporozumieniach, pasjach, o życiu. Wyróżniającym ją szczegółem jest to, że główny bohater jest gejem, a to „odrobinę” zmienia postać rzeczy. O ile młodsze pokolenie lepiej zna tematykę LGBT+ z własnych doświadczeń, tak starsze (czyli choćby moje) nigdy prawdopodobnie (w większości przypadków) nie dowiedziało się, że chodzi do jednej klasy z gejem, lesbijką, osobą biseksualną, transpłciową, czy inną spod znaku tęczy. „Simon…” przeznaczony jest dla obu grup, pierwszej pokazując jak ważne jest wsparcie i akceptacja szkolnych przyjaciół i nie tylko, drugiej uświadamiając jak trudno mogło być ich rówieśnikom, ale też jak powinni reagować jeśli w przyszłości okaże się, że to ich dziecko jest nieheteronormatywne. Wracając jednak do samej książki: poza typowymi nastoletnimi sprawami znajdziemy tutaj wewnętrzne dylematy bohatera, szczególnie związane z coming outem, wspaniałą postawę przyjaciół jak i rodziny, ale i nauczycielki, wyrażającą pełne wsparcie i akceptację, przejawy nietolerancji z jakimi spotykają się młodzi ludzie (i nie tylko młodzi) LGBT+, najgorszą rzeczą jaką można zrobić, czyli kogoś publicznie wyoutować (powiedzieć o czyjej orientacji bądź tożsamości płciowej bez zgody zainteresowanej_nego). Treść książki uświadamia nam też jak bardzo żyjemy w heteronormie, jak bardzo świat jest do niej dopasowany, i jak bardzo osoby które się w nią nie wpasowują muszą walczyć o swoje miejsce i przestrzeń dla siebie. Mamy też różnorodność kolorów skóry, religii, czy rodzin, gdzie te aspekty mocno na siebie nachodzą i tak na prawdę nic nie jest ani proste ani oczywiste, a czego często niezauważamy, bo tak właśnie wygląda życie, czyż nie?
Domyślacie się pewnie, że książkę polecam z całego serducha. Wszystkim bez wyjątku. To świetna instrukcja jak wspierać, pomagać, akceptować naszych tęczowych bliskich. Szkoda niestety, że w prawdziwym życiu nie wszystko kończy się tak lukrowanym happy endem…